wtorek, 21 marca 2017

Pink is my happy colour

Pink is my happy colour
Hej, kochani!

Każdy wie, że moim ulubionym kolorem jest czarny, ale, ostatnimi czasy, staram się nie ograniczać tylko do tego jednego. Różowy jest jednym z tych kolorów, które lubię w minimalnej ilości. Może on występować w postaci dodatków do domu, akcesoriów modowych itd. Makijaż z użyciem różowego koloru (cienie, pomadki, róże do policzków) podobał mi się od zawsze, jednak od zawsze też uważałam, że w takim kolorze wyglądam nieatrakcyjnie i, najzwyczajniej w świecie, mi nie pasuje. Po latach prób i błędów, doszłam do wniosku, że nie każdy odcień koloru różowego pasuje do mojego typu urody. Dochodzi do tego także większa umiejętność posługiwania się pędzlami i rozprowadzania kosmetyków na twarzy. Wiadomo, wciąż nie jest perfekcyjnie, ale cały czas ćwiczę i staram się rozwijać w tym kierunku. Przedstawię kilka moich makijaży, które zmalowałam w ciągu ostatniego tygodnia. Są to efekty nudy i, jak to ja, zawsze w takich chwilach lubię "pobawić" się przed lustrem i pokombinować z czymś nowym. Który podoba Wam się najbardziej?  


PINK HALO EYES


PINK EYELINER



PINK GLITTERY HEART


piątek, 3 marca 2017

M.A.C cosmetics

M.A.C cosmetics
Hej, kochani!

Na wstępie, kilka słów o marce kosmetycznej M.A.C. Jest ona wiodącą, światową marką, wyznaczającą trendy w makijażu. Cechuje się ona różnorodnością i indywidualnością. Producenci wierzą w odpowiedzialność społeczną i organizują kampanie mające na celu zbiórkę pieniędzy na szczytne cele. Przykładem takiej kampanii było stworzenie serii kosmetyków pod nazwą M.A.C VIVA GLAM. Kolekcja ta powstała w 1994 roku z powodu szerzących się HIV i AIDS. Każdy cent wydany na kosmetyki z tej właśnie kolekcji, zostaje przelany na konto fundacji M.A.C AIDS Fund.

Produkty, które oferuje M.A.C to: kosmetyki do makijażu i demakijażu, kremy nawilżające i do pielęgnacji ust, pędzle, a nawet specjalne pojemniki, akcesoria i torby do przewozu kosmetyków. Ostatnio firma zadebiutowała swoją kolekcją perfum, które zostały specjalnie dopasowane do odcieni ich szminek. Myślę, że to całkiem oryginalna inicjatywa. Wszystkie szminki i błyszczyki pięknie pachną wanilią.




1. M.A.C Amplified Creme Lipstick in Fast Play

Szminka ta nie wysusza ust, a wręcz przeciwnie. Mimo tego, że matowe pomadki mają dłuższą trwałość, ta daje radę i trzyma się na ustach parę godzin. Polecam użycie konturówki przed pomalowaniem ust tym produktem.

2. M.A.C Cremesheen Lipstick in On Hold

Szminka, która zawiera perłowe pigmenty i nawilżające serum. Inspiracją dla jej powstania była Azja. Występuje ona w 10 odcieniach róży i czerwieni.

3. M.A.C Retro Matte Liquid Lipcolour in Back In Vogue

Płynna pomadka, którą posiadam, ma wspaniałą pigmentację. Jedno pociągnięcie aplikatorem po ustach, a już widać kolor w całej okazałości. Dobrze się ją nosi na ustach. Nie zmywa się w ciągu dnia. Może trochę wysuszać usta, ale ja nakładam pod nią balsam do ust, bądź zwykłą pomadkę ochronną, nawilżającą i nie zauważyłam jeszcze tego problemu u siebie.

4. M.A.C Lipglass in Feeling Fine

Śliczny błyszczyk w delikatnym, różowym kolorze z połyskującymi drobinkami. Świetnie wygląda w połączeniu z pastelowymi kolorami na oczach.



 6. M.A.C Crystal Glaze Gloss in Lena

Osobiście, nie przepadam za błyszczykami, zwłaszcza tymi bezbarwnymi, ale ten ma niepowtarzalny odcień. Wygląda jakby miał nałożoną powłokę 3D. Może mieć on różne zastosowanie, zarówno pełnić rolę tradycyjnego błyszczyka, jak i nadać mokrego efektu na powiekach.


poniedziałek, 27 lutego 2017

Milani Cosmetics

Milani Cosmetics
Hej, kochani!


Milani Cosmetics ma w swojej ofercie produkty do makijażu, kosmetyki do twarzy oraz lakiery do paznokci. Jest to włoska marka i wszystkie kosmetyki inspirowane są Mediolanem. Filozofią twórców jest to, by poszerzyć opcje kolorystyczne przeznaczone dla wszelakich odcieni skóry i dotrzeć do jak najszerszej grupy odbiorców i klientów. Produkty Milani Cosmetics mają pięknie wyglądające, złote opakowania, a ten kolor zazwyczaj jest synonimem luksusu, jednak ceny dopasowane są do każdej kieszeni. Najistotniejszą informacją jest to, że marka ta nie testuje swoich kosmetyków na zwierzętach, ani nie pozwala na testowanie w swoim imieniu, co oznacza, że jest 100% cruelty-free.




Milani lipstick in 70 Matte Fearless
(36,90 zł - Mintishop)

Matowa pomadka niekoniecznie musi wysuszać usta i tak jest właśnie w tym przypadku. Zawiera ona w swoim składnie nawilżający ekstrakt z nasion włoskich winogron. W tej (matowej) serii znajdziemy bogate, przyciągające wzrok kolory. Wykończenie tej pomadki opisywane jest jako zamszo-podobne. Kolor utrzymuje się na ustach praktycznie cały dzień, pomimo jedzenia i picia. Po zjedzeniu czegoś tłustego lekko się ściera, jednak tak dzieje się z większością matowych szminek, więc można i tej to wybaczyć.




Baked Powder Blush in 09 Red Vino
(53,90 zł - Mintishop)


To mój drugi produkt do twarzy w tak wyrazistym kolorze, zaraz po różu od Marc Jacobs. Ten ma bardziej czerwone tony niż różowe. Na dodatek, ma w sobie złote, połyskujące drobinki, które ładnie rozświetlają buzię. Powierzchnia tego różu wygląda jak odbicie zachodzącego słońca w tafli wody. Jest po prostu przepiękny! Ale, czy praktyczny? Przez to, że możemy budować nasycenie koloru na skórze, myślę, że odcień ten pasowałby do każdego typu urody. Po nałożeniu jednej, delikatnej warstwy uzyskamy kolor w sam raz dla bladolicych osób, w tym i dla mnie. Producent zapewnia, że róż ten jest "Sunbaked on Italian terracotta tiles", co, niewątpliwie, brzmi interesująco. Opakowanie zawiera małe lusterko i pędzelek. Włosie jest syntetyczne, dość twarde i sztywne.











czwartek, 26 stycznia 2017

French kiss

French kiss
Hej, kochani!

Jako największa fanka bajek Disneya, już jako mała dziewczynka marzyłam o wyjeździe do Francji, a konkretniej do Disneylandu znajdującego się w Paryżu. Bardzo chciałam zobaczyć te wszystkie atrakcje związane z moimi ulubionymi postaciami, na żywo. W późniejszych latach, pragnęłam pojechać tam już nie tylko po to, by zwiedzić ten niezwykły park, ale też dlatego, że zaczęłam interesować się modą, a Francja, jak wiadomo, to światowa stolica mody. W 2013 roku udało mi się spełnić to marzenie, będące jednym z wielu. To były najbardziej magiczne wakacje w moim życiu. Mimo, iż miałam wtedy 19 lat i już dzieckiem nie byłam, cudownie bawiłam się w Disneylandzie. Była tam masa ludzi, w różnym wieku, i młodzi i starzy, i każdy był równie zadowolony z pobytu. W parku tym spędziłam cały dzień, od wczesnego rana aż do północy, jak nie dłużej. Nie sposób jest obejrzeć wszystko, co się tam znajduje, mnie również się to nie udało. Najbardziej podobał mi się imponujący pokaz fajerwerków, kolorowych światełek i bajka wyświetlana na zamku Śpiącej Królewny, odbywający się zawsze o 00:00.

Disneyland nie był jedynym parkiem rozrywki do jakiego się udałam podczas wycieczki do Francji. Świetnie bawiłam się także w Parku Asterix znajdującym się około 40 minut od Paryża. Tutaj głównymi atrakcjami były przeróżne rollercoastery. Przeciętnie, w jednej kolejce trzeba było stać godzinę. To chyba najdłuższe kolejki, jakie miałam okazję zobaczyć i brać udział. Ale, oczywiście, było warto, chociażby dla tych niezapomnianych wrażeń.

Przez resztę dni zwiedzałam miasto, podziwiałam piękne widoki, no i robiłam zakupy. :)





Pole Marsowe, widok z wieży Eiffla







Place du Palais Royal







Świetnie wyglądający francuscy chłopcy. Nie mogłam nie zrobić zdjęcia tym outfitom!















Park Asterix














Disneyland w Paryżu



























piątek, 13 stycznia 2017

Miss Sugar Pink

Miss Sugar Pink
Hej, kochani!

Rozświetlanie twarzy popularne jest od jakiegoś czasu i już zdążyło ono zyskać spore grono zwolenników. W tym gronie znajduję się także ja. Dzień bez glow - dzień stracony. ;) Dziś przedstawię Wam jak ja nakładam rozświetlacz tak, aby uzyskać efekt rozświetlonej skóry, jak i trochę w ten sposób wykonturować twarz.

Gdzie nakładam rozświetlacz:

1. Na kości policzkowe

2. Na skronie

3. Na czubek nosa

4. Na łuk Kupidyna

5. W wewnętrznych kącikach oczu

6. Pod łukiem brwiowym






A oto rozświetlacz, którego użyłam do wykonania makijażu powyżej

Freedom Pro Creme & Highlight Palette
(50 zł - iperfumy.pl)






No, i moje najnowsze paznokcie - holo nails - również widoczne na zdjęciu wyżej


Copyright © 2016 Lady Stassie , Blogger