środa, 28 grudnia 2016

Long-lasting fragrance

Long-lasting fragrance
Hej, kochani!

Perfumy to absolutny niezbędnik w moim życiu codziennym. Nie wyobrażam sobie dnia bez użycia moich ulubionych perfum. Często zapachem możemy wyrazić siebie, tak jak to robimy za pomocą mody i ubrań. Jednak, żeby zapach unosił się za nami godzinami, należy stosować się do poniższych kilku prostych trików. Odpowiednia aplikacja perfum to klucz do ich długotrwałego utrzymywania się na ciele.

Perfumami spryskujemy zawsze ciepłe miejsca na ciele, czyli:

1. Na szyi

2. Za uszami

3. Na nadgarstkach

4. W zgięciu łokci

5. W zgięciu kolan

6. Dla mocniejszego efektu możemy wetrzeć kroplę perfum na skroni blisko włosów - bardzo łatwo pochłaniają one wszelkie zapachy.


Ponadto:

1. Perfumy rozpylamy na czystą, suchą skórę.

2. Nie mieszamy ze sobą kilku zapachów. - sprawi to, że najzwyczajniej w świecie efekt będzie odwrotny od zamierzonego, gdyż zapachy będą się ze sobą "gryzły".

3. Każdych perfum należy używać z umiarem. - oznacza to, że nie wylewamy na siebie połowy buteleczki na raz.

4. Jeśli nie chcesz użyć zbyt dużej ilości kosmetyku, spryskaj wacik perfumami i w taki sposób nanieś go na skórę.

5. NIGDY nie spryskujemy perfumami ubrań - może to powodować odbarwienia na materiale.

6. Jeśli po prawidłowej aplikacji perfum czujesz je tylko na początku, a póżniej już nie, nie oznacza to wcale, że wyparowały. Po prostu zapach został do Ciebie idealnie dobrany.


Kilka moich ulubionych perfum:


1. Versace Crystal Noir
(319 zł - Douglas)



2. Yves Saint Laurent Black Opium Nuit Blanche
(same perfumy 379 zł - Douglas. Nie wiem, ile kosztuje zestaw z balsamem Travel Set, który posiadam)



3. Gucci Flora by Gucci Gorgeous Gardenia
(416 zł - Skin Tonic)

4. Gucci Flora by Gucci
(224 zł - Skin Tonic)



5. Jimmy Choo Illicit
(329 zł - Sephora)



6. Guerlain La Petite Robe Noire
(435 zł - Sephora)



7. Dior Miss Dior
(425 zł - Douglas)

poniedziałek, 26 grudnia 2016

Mind Game

Mind Game
Hej, kochani!

Mind Game, a konkretniej Mind Game Velvet Lip Glide Set, to najnowszy zestaw z limitowanej edycji świątecznej stworzony przez markę NARS. W skład zestawu wchodzi sześć pomadek pół-matowych, które długo utrzymują się na ustach i ich nie wysuszają. Co więcej, kosmetyki NARS nie są testowane na zwierzętach. Jest to, według mnie, ogromnym plusem, gdyż staram się nie krzywdzić "naszych mniejszych braci" i nie płacić osobom trzecim za robienie tego za mnie. Dają one "semi-matte finish" i wyglądają na ustach bardzo naturalnie. Mimo, że ich formuła może przypominać błyszczyki, są to bardziej kremowe pomadki. Kolor bardzo szybko wpaja się w usta, tworząc przy tym efekt tintu. Mam je dopiero od kilku dni, ale już mogę stwierdzić, że będą to jedne z moich ulubionych produktów do ust i na pewno będę sięgała po nie często wykonując makijaż codzienny. 

Bardzo trafnie opisał swój produkt sam twórca: "Velvet Lip Glide is soft yet strong. Effortless and intense. Polished and provocative. It encourages you not to compromise. Glide on strength. Go with it. See where it takes you."

NARS Mind Game Velvet Lip Glide Set
(199 zł - Sephora)


1. Bound (soft magenta)

2. No.675 (deep peach)

3. Chez Claude (warm pink)

4. Unspeakable (reddish pink)

5. Plato's (deep pink)

6. Toy (deep plum)


piątek, 16 grudnia 2016

Marc Jacobs beauty

Marc Jacobs beauty
Hej, kochani!

Dzisiejszy post będzie o jednej z moich ulubionych marek, a jest nią marka Marc Jacobs. Została ona stworzona przez amerykańskiego projektanta mody o tym imieniu i nazwisku. Marc Jacobs już w wieku 24 lat zyskał miano projektanta. Przez paręnaście lat współpracował z marką Louis Vuitton i tworzył pod jej szyldem, ale niedawno, a konkretnie 3 lata temu, rozwiązał umowę z nią umowę. Jacobs uważany jest za bardzo odważnego i kontrowersyjnego twórcę, wychodzącego na przeciw wszelkim trendom, tworząc swoją własną koncepcję stylu. Na mojej toaletce widnieje mini kolekcja kosmetyków z linii Marc Jacobs, z których jestem bardzo zadowolona.




1. Żelowa kredka Highliner Gel Eye Crayon in Blacquer
(95 zł - Sephora)

To NAJLEPSZA kredka, z jaką kiedykolwiek miałam do czynienia. Absolutny must have każdej makijażoholiczki. Kredka jest wodoodporna, co pozwala utrzymać efekt pięknego makijażu przez wiele godzin, w każdą pogodę. Kredka ta ma ultra kremową konsystencję. Wystarczy jedno precyzyjne przeciągnięcie po powiece, i gotowe!


2. Błyszczyk Lust For Lacquer Lip Vinyl in 308 Heart Shaped
(123 zł - Sephora)

Pierwszą rzeczą, jaką muszę zaznaczyć jest to, że błyszczyk pięknie pachnie słodką gumą balonową. Wątpię, aby znalazła się osoba, której ten zapach przeszkadzałby w użytkowaniu. Błyszczyk bardzo łatwo się rozprowadza na ustach, a na dodatek można budować jego warstwy. Co więcej, nie jest on klejący. Ten egzemplarz ma pięknie mieniące się drobinki.


3. Róż do policzków Shameless Bold Blush Powder in 216 Rebellious
(159 zł - Sephora)

Jego pudrowa formuła ułatwia wtapianie się produktu w skórę twarzy. Kolory są bardzo dobrze napigmentowane, co sprawia, że wystarczy mała ilość różu, aby uzyskać zadowalający nas efekt. Kolejnym pozytywem jest to, że róż ten występuje w ogromnej gamie kolorystycznej, przez co każda osoba będzie mogła znaleźć bez problemu odcień idealnie do niej dopasowany.

czwartek, 15 grudnia 2016

Chanel beauty

Chanel beauty
Hej, kochani!

Zapewne każdy już zna, a przynajmniej choć raz słyszał o tej marce. Chanel, a raczej francuski Dom Mody Chanel założony został przez Coco Chanel i funkcjonuje on od 1919 roku. Uważa się go za wyznacznik mody na całym świecie. Ta prestiżowa marka stworzona została dla każdej osoby ceniącej sobie luksus. Oferuje ona nie tylko szykowne ubrania i buty, ale także biżuterię w dobrym stylu, zegarki, okulary przeciwsłoneczne, a nawet kosmetyki i perfumy. Marzeniem masy kobiet jest posiadanie w swojej szafie charakterystycznego, rozpoznawalnego żakietu Chanel, czy też słynnej torebki na łańcuszku Flap Bag. W mojej kosmetyczce znajduje się parę produktów tej marki i dziś zamierzam podzielić się z Wami swoją opinią na ich temat.








1. Cień do powiek Ombre Essentielle in 73 Le Bronze
(139 zł - Douglas)

2. Cień do powiek Ombre Essentielle in 92 Rose De Mai
(139 zł - Douglas)

Jest to monochromatyczny cień do powiek o bardzo delikatnej teksturze pudru prasowanego. Występuje on w szerokiej gamie kolorystycznej. Cienie mają różne wykończenia: satynowe, matowe, i opalizujące. To praktyczny i przenośny produkt w czarnej lakierowanej obudowie z lusterkiem.
Daje on rezultat świetlistego, długotrwałego makijażu, od najdelikatniejszego efektu po najbardziej intensywny.


3. Kremowy cień do powiek Illusion D'ombre in 90 Convoitise
(149 zł - Douglas)

Cień o innowacyjnej fakturze, która jest kremowa i łatwa w rozprowadzaniu na oku. Ten intensywnie lśniący cień może być używany na całej powiece, ale również może służyć jako eyeliner. Według mnie, odcień wybrany przeze mnie świetnie sprawdza się jako kremowy rozświetlacz lub też baza dla rozświetlacza w pudrze.


4. Wodoodporna kredka do oczu Stylo Yeux Waterproof in 30 Marine
(119 zł - Douglas)

5. Wodoodporna kredka do oczu Stylo Yeux Waterproof in 83 Cassis
(119 zł - Douglas)

Wzbogacona o silikon formuła kredki umożliwia stworzenie równej linii bez rozmazywania. Plusy kredki: wykręcana, wodoodporna, spora ilość odcieni.


6. Pomadka Rouge Coco Shine in 79 Saga
(165 zł - Douglas)

Jest to pomadka o intensywnej pigmentacji dająca efekt delikatnego połysku. Sprawia, że usta wyglądają soczyście i są przy tym bardzo nawilżone. Po użyciu tej szminki może się nawet wydawać, że usta są delikatnie powiększone. 


W dwóch zdaniach - są to kosmetyki jak najbardziej godne polecenia. Eleganckie opakowania, wygląd zewnętrzny i świetna jakość zachęcają do zakupu większej ilości produktów tej marki. 

wtorek, 6 grudnia 2016

Cheap and chic cosmetics

Cheap and chic cosmetics
Hej, kochani!

Dziś przychodzę do Was z recenzją kosmetyków Makeup Revolution. Jest to marka powstała w Anglii, mająca w sprzedaży ogromny wybór różnorodnych kosmetyków do makijażu, od palet cieni do powiek, po pomadki w szerokiej gamie kolorystycznej. Myślę, że niejedna ceniąca sobie kosmetyki dobrej jakości w zadowalających ofertach cenowych kobieta, skusi się na zakup produktów tej firmy. Można by powiedzieć, że są to produkty dla każdego, ponieważ chociażby odcienie w paletkach MUR występują zarówno w tonacji nude, jak i mocniejszych, a nawet neonowych kolorach. Nic dziwnego więc, że bardzo szybko polskie społeczeństwo pokochało tę angielską markę. Ostatnimi czasy zostałam posiadaczką kilku palet Makeup Revolution. Jedne przypadły mi do gustu bardziej, inne mniej, jednak moja ocena końcowa jest jak najbardziej POZYTYWNA i na plus. Nie mogę się doczekać kolejnych zakupów, polując na ich interesujące, przedmioty z limitowanych edycji.


1. New-trals vs Neutrals
(35 zł - Mintishop)

W tej palecie znajdziemy zarówno cienie matowe, perłowe, a nawet te brokatowe. Jest ona moją ulubioną z całej serii. Pigmentacja jest naprawdę świetna, cienie nie osypują się i dobrze trzymają się na powiece cały dzień.




Dwa małe zestawy cieni wyposażone są również w szminki dopasowane kolorystycznie do tonacji cieni do powiek. W zestawie I Am Powerful znajdziemy pomadkę w kolorze różowym, natomiast w I Am In Love pomadka jest wiśniowa wpadająca delikatnie w czerwień.


Górny rząd:

2. Welcome to the Pleasuredome
(25 zł - Ekobieca)



3. Makeup Geek z serii I Heart Makeup
(30 zł - Ekobieca)


4. Run Boy Run
(30 zł - Ekobieca)


Dolny rząd:

5. I Am Powerful z serii I Heart Makeup
(25 zł - Ekobieca)



6. I Am In Love z serii I Heart Makeup
(25 zł - Ekobieca)

poniedziałek, 21 listopada 2016

Bronze smokey eye

Bronze smokey eye
Hej, kochani!

Ostatnio myślałam nad stworzeniem makijażu, który byłby klasyczny, wytworny i jednocześnie prosty do wykonania. Zmalowałam brązowe smokey eyes i połączyłam je z brązowo pomarańczowym, wręcz dyniowym, kolorem na ustach, który z niewiadomych przyczyn wyszedł na zdjęciach bardzo czerwono... Na moje oko, efekt końcowy robi wrażenie i świetnie wpasowuje się w tą jesienną atmosferę. Kolory przypominają spadające liście na zewnątrz i tym się właśnie kierowałam podczas dzisiejszego malowania. Zdjęcia robione są w innym świetle, jedno przy świetle sztucznym, a drugie w naturalnym świetle dziennym.



Produkty, których użyłam do stworzenia tego makijażu:

Podkład: Mizon BB Cream Snail Repair Blemish Balm
Rozświetlacz: Wibo Royal Shimmer + Chanel d'ombre in Convoitise
Bronzer: Kat Von D in Shady Business
Brwi: Makeup Revolution eyeshadow palette
Cienie do powiek: Makeup Revolution New-trals vs Neutrals
Usta: Lovely K Lips in Milky Brown







piątek, 7 października 2016

Dark lips

Dark lips
Hej, kochani!

Jesienią bardzo modne są ciemne usta, a skoro poprzednia notka była o ustach nude, ta będzie jej przeciwieństwem. Na pewno nie jestem tutaj jedyną miłośniczką ciemnych kolorów na ustach. Fiolet i bordo to jest to! Stworzyłam listę szminek i błyszczyków, które szczerze polecam, a może nawet zachęcę kogoś do ich zakupu i przekonania się na własnych ustach.









1. Maybelline Color Sensational The Elixir in 035 Dashing Orchid



2. Maybelline Color Sensational The Elixir in 045 Amethyst Potion



3. Maybelline Color Sensational The Elixir in 050 Caviar Couture




1. Sephora Cream Lip Stain in 05

2. Sephora Cream Lip Stain in 13



1. Inglot Lipstick in 147

2. MAC Cremesheen in On Hold

3. Yves Saint Laurent Rouge Pur Couture The Mats in 206

4. New Look Pure Colour Lipstick in 65 Plum

5. New Look Pure Colour Lipstick in 58 Aubergine

6. Makeup Revolution Lipstick in Make Me Tonight

7. Yves Saint Laurent Rouge Volupte Perle in 12

Nude lips

Nude lips
Hej, kochani!

Trend na makijaż w stylu nude ostatnio podbija catwalki na całym świecie. Usta w kolorze delikatnego różu czy brzoskwini, jak można zauważyć, zostały pokochane przez miliony osób, w tym także Polki. Są one modne w tym sezonie, ale z pewnością na jednym sezonie ich popularność się nie skończy. Jeśli lubisz makijaż, ale niespecjalnie rzucający się w oczy, usta nude są dla Ciebie. W tym poście przedstawię Wam moje ulubione płynne pomadki, błyszczyki i szminki właśnie w tym kolorze. Większość z nich jest wysokiej jakości, ale w mojej kosmetyczce znajdują się również produkty z niższych półek cenowych.





1. Bourjois Rouge Edition in 09 Happy Nude Year

2. Essence XXXL Matte Longlasting Lipgloss in 05 Velvet Rose

3. Catrice Infinite Shine Lip gloss in 030 Rose, Would You..?




1. Essence Longlasting Lipstick in 05 Cool Nude

2. Urban Decay Lipstick Rouge A Levres in Rush

3. Urban Decay Lipstick Rouge A Levres in Naked

4. Maybelline Color Sensational in 132 Sweet Pink

5. Yves Saint Laurent Rouge Volupte in 1

6. Chanel Rouge Coco Shine in 79 Shine

7. Tom Ford Lip Color Rouge A Levres in Spanish Pink

8. Catrice Ultimate Colour in 190 The Nuder The Better

czwartek, 6 października 2016

Pumpkin Spice

Pumpkin Spice
Hej, kochani!


Nadeszła jesień, moja ulubiona pora roku. To przejście między gorącem lata, a nadchodzącą chłodną zimą. To czas, w którym możemy sobie pozwolić na różne kombinacje modowe i stwarzać wspaniałe zestawy, takie jak długie swetry w połączeniu z grubymi rajstopami, długimi szalami i kozakami za kolano. Kolory za oknem wyglądają przepięknie i ciężko powstrzymać się przed odtworzeniem czegoś podobnego na własnych powiekach. Połączenia brązów, pomarańczy i bordo, to jedne z moich ulubionych, w których odnajduję się i czuję bardzo dobrze. Dziś zmalowałam coś takiego. Niby delikatnie, a jednak dodanie kreski sprawia, że może to być propozycja także na wieczór.


Co więcej, po raz pierwszy od dłuższego czasu sięgnęłam po BB cream. Zazwyczaj nie byłam zadowolona z efektu na mojej twarzy po użyciu takiego kremu. Nie dość, że odcienie nigdy nie pasowały do mojej porcelanowej, ultra bladej skóry, to jeszcze krycia brak. Jak duże było moje zaskoczenie, kiedy nałożyłam ten azjatycki wynalazek na swoją buzię. Może spowodowane było to kupowaniem tylko kremów BB w typie amerykańskim. Z tego, co wiem, te azjatyckie nie są tak dostępne w sklepach stacjonarnych, jak te wcześniej wymienione, a ja chyba byłam zbyt leniwa, żeby poszukać czegoś w Internecie. Azjatyckie kosmetyki są produkowane najczęściej dla osób problematyczną skórą z zaczerwienieniami lub widocznymi niedoskonałościami. Odcień tego podkładu idealnie pasuje do mojej cery, a co lepsze, ma świetne krycie. Ja używam dwóch warstw podkładu i w tym przypadku efekt jest zadowalający, a krem prawie niezauważalny. Jeśli jesteś pale queen jak ja, a wciąż nie znalazłaś idealnego podkładu, polecam wypróbowanie tego kremu na sobie.



Produkty, których użyłam do stworzenia tego makijażu:

Podkład: Mizon BB Cream Snail Repair Blemish Balm
Rozświetlacz: Wibo Royal Shimmer + Chanel d'ombre in Convoitise
Bronzer: Kat Von D in Shady Business
Brwi: Inglot Brow Liner Gel in 20
Cienie do powiek: Too Faced Le Grand Chateau (green one)
Eyeliner: Highliner Gel Eye Crayon in Blacquer
Usta: Manhattan Soft Mat Lipcream in 95M







środa, 28 września 2016

Pastel dream

Pastel dream
Hej, kochani!


Inspirację na mój dzisiejszy look zaczerpałam przez serial "Scream Queens", a mianowicie jego główną bohaterkę - Chanel Oberlin. Kreacja jej osoby w serialu jest przedstawiona w sposób totalnie do mnie przemawiający. Złotowłosa dziewczyna z dobrego domu z charakterem, która wie, czego chce i nie zawaha się po to sięgnąć. Myślę, że od dawna nie było tak dobrego serialu dla nastolatków, jak właśnie Królowe Krzyku. Chanel w każdym odcinku wygląda oszałamiająco. Dodatki, w postaci pereł czy mini torebeczek zdają egzamin i dodają uroku. Nosi ona sporo rzeczy w kolorach białym różowym i błękitnym. Połączyłam je ze sobą do stworzenia tego outfitu. Ale nie byłabym sobą, gdybym nie dodała akcentów w kolorze czarnym, takich jak czarne paznokcie czy czarny choker.



Produkty, których użyłam do stworzenia tego makijażu:

Podkład: L'oreal True Match in N1 Ivory

Rozświetlacz: Wibo Royal Shimmer + Chanel d'ombre in Convoitise
Bronzer: Kat Von D in Shady Business
Brwi: Inglot Brow Liner Gel in 20
Cienie do powiek: Too Faced Le Grand Chateau (pink one)
Eyeliner: Highliner Gel Eye Crayon in Blacquer 
Usta: MAC Retro Matte Liquid Lipstick in Mademoiselle













Focus on me

Focus on me
Hej, kochani!


Ariana Grande urzekła mnie już w momencie, gdy pierwszy raz zobaczyłam ją w serialu telewizyjnym "Victoria znaczy zwycięstwo" wyświetlanym na Nickelodeon. Moja fascynacja jej osobą trwa do dziś. Ari jest piękną dziewczyną ze szczupłym i wysportowanym ciałem. Można jej także pozazdrościć wspaniałego, ogromnego głosu. Jej styl bycia i ubierania się są bardzo dziewczęce i subtelne, oddające w pełni jej interesującą osobowość. Nie ukrywam, że jest ona moją inspiracją pod właśnie tym względem W dzisiejszym poście przedstawię swoją wersję makijażu, który nosiła w klipie do piosenki "Focus". Zmodyfikowałam trochę jej look i zamiast matowych ust postawiłam na ultra błysk.

P.S. Nie zwracajcie uwagi na mój wyprany kolor włosów, jestem w trakcie swojej drogi ku pięknemu, popielatemu blondowi.



Produkty, których użyłam:

Podkład: NARS Sheer Matte in Light 1 Siberia
Rozświetlacz: Wibo Royal Shimmer + Chanel d'ombre in Convoitise
Bronzer: Kiko Milano Soft Light Powder in 06
Brwi: Inglot Brow Liner Gel in 20
Cienie do powiek: Too Faced Le Grand Chateau (pink one)
Eyeliner: Highliner Gel Eye Crayon in Blacquer
Usta: Stila Lip Glaze in Watermelon






Copyright © 2016 Lady Stassie , Blogger